53K views, 90 likes, 0 loves, 5 comments, 23 shares, Facebook Watch Videos from Polki.pl: „Cały czas myślałam o Sławku, a jego ojciec był kimś w rodzaju »zastępcy« chłopaka, którego nadal kochałam.
Książka O chłopcu, który poszedł za tatą do Auschwitz. Prawdziwa historia autorstwa Dronfield Jeremy, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie 27,50 zł. Przeczytaj recenzję O chłopcu, który poszedł za tatą do Auschwitz. Prawdziwa historia. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Relacja z tatąBrak relacji z tatą, jego bycie niedostępnym, uzależnienia alkoholowe lub porzucenie to tylko kilka mocnych tematów przewijających się z se
Tak mieszka Szymon Hołownia. Zobacz, jak urządził się z pilotką myśliwców MiG-29. Jak żyje Szymon Hołownia z żoną Urszulą? Zobacz, jakim tatą jest polityk.
Kiedy smutno mi i źle, to do taty tulę się. i jak słońce gdzieś zza chmurki, uśmiech zjawia się u córki. Tato silny jest i dzielny, za wszystko dziękuję dziś. i kochany jest i czuły, bardziej niż pluszowy miś. Z tatą można w piłkę grać i na rower także iść, a w basenie kraulem, żabką, pływać lubi każdy syn. W tym
Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Sprawa jest jasna i oczywista, bo przecież Pan Jezus jasno mówi na temat nierozerwalności małżeństwa. Nie może być dwóch zdań: związek małżeński jest święty i nierozerwalny. Niestety, w dzisiejszych czasach wielu nie chce respektować prawa Bożego. Chcę zacząć od tego, że do nikogo nie żywię urazy, wszystkim z serca przebaczyłem i mam nadzieję, że te osoby również wybaczyły lub wybaczą mi wszystko, w czym zawiniłem lub zbłądziłem. Piszę to świadectwo jedynie po to, by ostrzec mężczyzn i kobiety niszczących święte więzi małżeńskie przed tym fatalnym błędem. Jestem przekonany, że gdyby obecna kochanka mojego taty nie weszła z nim w związek, życie całej naszej rodziny wyglądałoby zupełnie inaczej. Pamiętam, że w dzieciństwie tata był dla mnie wszystkim. Zawsze czekałem, aż wróci z pracy, żeby się mu rzucić na szyję i obojętnie jak, ale żeby spędzić z nim trochę czasu. Zazwyczaj kończyło się tak, że ja oglądałem film w telewizorze i co 10 minut budziłem tatę, który zasypiał obok mnie ze zmęczenia. Przez cały tydzień pracował od rana do późnego wieczora, co wywoływało we mnie jeszcze większą tęsknotę, i tym bardziej ceniłem sobie czas spędzony właśnie z nim. Brałem z niego przykład tak często, jak tylko mogłem. Przykładowo jeżeli on jadł obiad z garnka, to ja też chciałem tak samo; jak on pracował na komputerze, to stałem za nim i podpatrywałem jego ruchy. Dosłownie wszystko chciałem robić tak jak tata. No może z wyjątkiem nauki i porządku w pokoju… Oczywiście, tata stosował również pewien system kar i nagród, którego dziś już dokładnie nie pamiętam. Wiem tylko, że ja byłem traktowany bardzo ulgowo, bardziej niż moja siostra. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że moje dzieciństwo było bardzo spokojne… do czasu, aż wszystko się posypało. Mniej więcej gdy miałem 9 lat, dowiedziałem się, że taty koleżanka, z którą często jeździmy na wakacje, to nie tylko koleżanka, ale, jak stwierdził – osoba, w której jest zakochany. Moja siostra wiedziała o tym już wcześniej i pewnego razu nie wytrzymała, i strasznie się na tatę wkurzyła. Ja byłem albo za młody, albo zbyt zapatrzony w ojca, żeby mu powiedzieć: „Wybij to sobie z głowy. Żona to nie gadżet, który można zostawić albo wymienić”. Tak się stało, że po jego krótkim wyjaśnieniu sytuacji powiedziałem, że go rozumiem. W rzeczywistości nie miałem pojęcia, co się naprawdę dzieje z naszą rodziną. Stałem się rzecznikiem zła przeciwko skrzywdzonej mamie i siostrze. Zaczęło się prawdziwe piekło… Codziennością stały się u nas hałaśliwe kłótnie rodziców, o których z siostrą chcieliśmy jak najszybciej zapomnieć. Mama wiedziała, że tata ma kochankę, i nie mogła się z tym pogodzić. Spokojna rzeczywistość i nasze dzieciństwo zaczęły się walić… Chowaliśmy się z siostrą w pokoju i czekaliśmy, aż rodzice przestaną się kłócić. Kończyło się zazwyczaj tak, że tata wpadał do naszego pokoju i mówił do mamy: „Chodź, zobacz, jak przez ciebie dzieci się boją!”. Jak gdyby to mama dążyła do zniszczenia naszej rodziny! W końcu mama nie wytrzymała i kazała mu się wynosić. Spakowała ojcu walizki i kazała mu się wyprowadzić do jego rodziców. Nie miałem zamiaru na to pozwolić. Mama chciała, żeby tata, który był dla mnie autorytetem i wzorem, się wyprowadził. Nadal nie rozumiałem krzywdy, jaką on wyrządził mamie, a siostra z mamą nie rozumiały, jaki to dla mnie był ból, kiedy czułem, że tracę najbliższą mi osobę. Ludzie często pytają: gdzie jest Bóg, kiedy go najbardziej potrzeba? Odpowiedź jest prosta: wszędzie, a w takich sytuacjach szczególnie blisko Ciebie. Niestety, jeżeli nie chcesz Go znać i nie respektujesz Jego przykazań, to Bóg musi uszanować Twoją wolną wolę. Jedyne, co może zrobić, to cierpliwie czekać, aż wezwiesz Go na pomoc. Jeszcze przed tymi wydarzeniami nasza rodzina wydawała się wierząca. Chodziliśmy wszyscy w niedzielę do kościoła i uczestniczyliśmy we Mszy św. Tata był pierwszym, który przestał chodzić w niedzielę do kościoła. Tłumaczył to nadmiarem pracy, ale bardzo możliwe, że chciał ukryć fakt, że spędza czas ze swoją kochanką. Następna była moja siostra. Ja z kolei wcześniej już przyczyniłem się do podłamania wiary mojej mamy, wychodząc zapłakany z konfesjonału zaraz przed moją pierwszą Komunią św. Moje słowa zdenerwowały księdza proboszcza, który w czasie spowiedzi zaczął na mnie krzyczeć tak, że cała klasa słyszała. Po odejściu od konfesjonału powiedziałem mamie, że „już nigdy tutaj nie wrócę”. Później, gdy rodzice się rozstali, również my z mamą przestaliśmy chodzić do kościoła. Na tak przygotowanym gruncie tragedii, kłamstwie, zdradzie, braku Boga w rodzinnej relacji zacząłem budować inne życie, oparte na niewłaściwych autorytetach. Zaowocowało to brakiem szacunku do mamy, siostry, lenistwem, nadmiernym egoizmem w relacjach z innymi ludźmi, przeklinaniem co trzecie słowo, popadaniem w nałóg oglądania pornografii i samogwałtu, a w końcu współżyciem przedmałżeńskim. Tutaj można by zadać pytanie: co może powiedzieć rodzic dopuszczający się zdrady swojemu dziecku o niewspółżyciu przed ślubem? No właśnie nic – albo to, co ja czasem słyszałem: „tylko pamiętaj, żeby się zabezpieczyć”… Każdy mój związek z kobietą kończył się porażką. Każdy oprócz tego, w którym obecnie się znajduję. Kiedy odkryłem, że wszystkie moje nieszczęścia wynikają z braku zaufania Jezusowi i z nieprzestrzegania przykazań Bożych, moje życie się zmieniło. Dziś jestem szczęśliwym mężem kochającej żony i postanowiłem, że nie będę budować relacji małżeńskiej, ani żadnej innej relacji, bez Pana Boga w moim życiu. Po prostu się nie da zbudować nic dobrego bez Jezusa. Małżeństwo to relacja męża z żoną i ich obojga z Panem Bogiem. Po to małżonkowie sobie ślubują „miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że się nie opuszczą aż do śmierci”, bo jest to wspólna decyzja o podjęciu ciężkiej pracy prowadzącej do szczęścia. Działanie złego ducha polega na tym, że podsuwa on „łatwe” rozwiązania w najtrudniejszych momentach życia, a potem się okazuje, że dzieje się jeszcze gorzej. Opuszczenie mojej mamy przez tatę było właśnie taką ucieczką od problemów i niewygody oraz pogrążeniem się w egoizmie. W rzeczywistości i tata, i jego kochanka wybrali trwanie w grzechu ciężkim, skazując się na potępienie, ale oni kompletnie nie zauważają tego, że pustki, która powstaje z powodu braku Bożej miłości, nie da się zastąpić pieniędzmi lub wyjazdami, poszukiwaniem nowych wrażeń i atrakcji. Myślę, że gdyby dziewczyna, z którą tata odszedł, wiedziała, ile zła nam wszystkim wyrządziła, poszukałaby sobie innego mężczyzny i założyła normalną, kochającą się rodzinę. Bo przede wszystkim zburzyła swoje własne relacje z Bogiem i weszła w grzeszny związek, odciągając od Boga również mojego tatę. Następnie zabrała mamie męża, z którym ona jest związana sakramentalnie i z którym razem wychowywała dzieci, i budowała swoje życie. Mama została zdradzona, poniżona, jej uczucia zostały zdeptane, jej zaufanie zburzone… Musiała budować dalsze życie bez męża, z poczuciem krzywdy i goryczy. My z siostrą zostaliśmy pozbawieni ojca – człowiek, który był dla mnie największym autorytetem, zdradził nas wszystkich, dając mi najgorszy z możliwych przykładów do naśladowania… Bardzo kocham swoich rodziców i pragnę, żeby byli znowu razem. Cudzołóstwo jest grzechem, który burzy wzajemne relacje całej rodziny i przynosi mnóstwo cierpienia. Czy można zbudować szczęście, niszcząc życie kilkorga ludzi? Niestety, o tym kochanka mojego taty nie pomyślała… Nawet dzisiaj, po wielu latach, kiedy sam jestem odpowiedzialnym mężem, odczuwam bolesne skutki rozbicia naszej pierwotnej rodziny. Wiem, że czeka mnie jeszcze ciężka praca, aby się pozbyć wszystkich złych nawyków i skłonności; gdyby mój tata zerwał z kochanką i powrócił do mamy, byłoby mi znacznie łatwiej. Przecież to, co małżonkowie wnoszą do swojego małżeństwa, jest w dużej mierze tym, co każde z nich wynosi ze swojej własnej rodziny. Gdyby nie ludzie, którzy się za mnie modlili, i gdyby nie wielka miłość Boga w moim życiu, moje małżeństwo alboby nie istniało, albo rozpadłoby się równie szybko, jak wszystkie moje poprzednie relacje. Zniszczyć rodzinę można bez trudu w ciągu kilku dni, a nawet kilku godzin. Aby coś zbudować, potrzeba wielu lat i cierpliwości, i wysiłków. Trwające w rodzinie cudzołóstwo znacznie utrudnia budowanie normalnych relacji. Tomek Podobne treści znajdziesz w naszym sklepie:
Ze scenariuszem Olivii Sarkar Nowe Delhi, 19 czerwca (IANSlife): Czy pamiętasz, kiedy po raz pierwszy użyłeś słowa „tata” lub „oppa”? Nie wszyscy, ale ten moment, w którym nasz ojciec zwrócił się do nas, nawet nie wiedząc, co oznacza „tata”, był naprawdę najcenniejszym superbohaterem, którego Bóg zesłał, by uratować naszych ojców. Rodzice zawsze wspierali nas, od uczenia nas wiązania sznurowadeł po pośredniczenie w gorącej szkolnej kłótni. W ten Dzień Ojca rozpieszczaj swojego tatę luksusem czasu i miłości. Oto kilka sugestii, które sprawią, że będziecie bardziej niezapomniani dla was obojga. Napisać list Jeśli chodzi o wyrażanie miłości i uczucia, nic nie przebije szczerego przesłania. Wypisz swoje serce i wyraź swoją wdzięczność ojcu za wszystko, co bezinteresownie dla ciebie robi. Zakończ list słowem „je t’aime tellement papa” — francuskim tłumaczeniem „Kocham cię, tato” i trzymaj pod ręką pudełko chusteczek higienicznych na wypadek, gdyby został dotknięty. Zjedzcie razem pierogi Wszyscy czasami objadają się chińskim jedzeniem, więc dlaczego nie nasi rodzice? Idź na randkę z kluskami z tatą. Aby było jeszcze bardziej wyjątkowym, poproś szefa kuchni, aby napisał na talerzu „W ai n bàba” – chińskie tłumaczenie „Kocham cię tato”. Niewątpliwie go to zaskoczy. Zagraj w grę słowną Gry słowne mogą być kolejną zabawną czynnością dla twojego taty. Pobierz Duolingo, zaparz kawę, upiecz ciasteczka podczas nauki nowego języka i baw się z tatą. Pamiętaj, aby do wszystkich słów i zwrotów, których się uczysz, dodać „appa salang haeyo” – koreańskie tłumaczenie „Kocham cię tato”. Pomysł na grę sprawi, że poczuje się wyjątkowo, gdy rozszyfrujesz frazę. Zagraj w Shiritori – japońską grę słowną Gry słowne to zabawne zajęcie, które można umieścić na liście zadań na Dzień Ojca. Zagraj ze swoim tatą w słynną japońską grę słowną Shiritori i zapamiętaj zdanie „Aishiteruyo, otsan” – japońskie tłumaczenie „Kocham cię tato”. Ten słodki gest stopi jego serce. Obejrzyjcie razem film Wybierz ulubiony gatunek filmowy swojego taty i idź na randkę ze swoim ulubionym facetem. Odtwórz wersję filmu z dubbingiem w obcym języku, aby dać trochę do myślenia. Gdy film się skończy, powiedz „ya lyublyu terbia, papa”, co po rosyjsku oznacza „Kocham cię, tato”. Zachwyci go zarówno gest, jak i opanowanie języka. Zaplanuj przejażdżkę rowerem To sprawi, że twój tata będzie nostalgiczny za dniami, w których nauczył cię jeździć na rowerze. Przeżyj na nowo stare dobre czasy i wybierz się razem na przejażdżkę rowerem. Aby jazda była niezapomniana, umieść małą karteczkę z napisem „jeg elsker deg pappa” — norweskie tłumaczenie „Kocham cię, tato” na siedzeniu jego roweru. napisać wiersz Po prostu nie można sobie wyobrazić wyznania miłości bliskim bez myślenia o poezji. Jednym z najbardziej użytecznych sposobów wyrażania miłości do ojca może być napisanie krótkiego, słodkiego wiersza. Nie zapomnij wspomnieć na końcu „uhibuk abi” – perskiego tłumaczenia „Kocham cię tato”. Pomóż mu umyć samochód Historia każdej rodziny – Rodzice mają obsesję na punkcie samochodów i zwykle są odpowiedzialni za każde małe zadanie, od konserwacji samochodu po płacenie rachunków za paliwo. Podaj mu pomocną dłoń w Dzień Ojca i razem umyj samochód. Aby dzień był wyjątkowy, umieść na foteliku kartkę z napisem „kocham Cie tato” – polskie tłumaczenie „Kocham cię tato”. „Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.” Continue Reading
Właśnie zakończyły się zdjęcia do filmu, w którym u boku Borysa Szyca zagrała jego córka, Sonia. "Płacz i śmiech. Smutek i radość na jednym zdjęciu" - pisze aktor Wszystko wskazuje na to, że 18-letnia córka Borysa Szyca idzie w ślady sławnego ojca. Sonia zagra w filmie "Ryfka", gdzie przyszło się jej wcielić w niełatwą rolę. Na planie, Sonia mogła liczyć na doświadczonego ojca, który zagrał u jej boku. Borys Szyc nie ukrywa wzruszenia i wyznaje na Instagramie: "jestem z Ciebie taki dumny". Córka Borysa Szyca zagrała w filmie u boku taty Borys Szyc należy do czołówki polskich aktorów i wygląda na to, że zaraził miłością do swojego zawodu najstarszą córkę. Sonia już od kiedy była małą dziewczynką spędzała ze sławnym tatą czas na planie. Wtedy nie myślała jeszcze poważnie o tym zawodzie i beztrosko bawiła się w przyczepie Borysa Szyca. Kilka lat później, 18-letnia już Sonia zdecydowała się zadebiutować obok ojca w filmie "Ryfka". Początkująca aktorka wcieliła się w rolę nastoletniej córki, której ciężko odbudować relacje z ojcem, którego dawno nie widziała. W życiu prywatnym Sonia jest owocem miłości Borysa Szyca i Anny Bareji. Pomimo rozstania rodziców, Sonia nie może narzekać na brak kontaktu z ojcem. Borys Szyc już miał okazję pochwalić się córką w Internecie, przy okazji jej 16 urodzin. Ich podobieństwo jest uderzające! Zobaczcie tylko zdjęcia z planu... Zobacz także: 74-letni Karol Strasburger o opiece nad dwuipółletnią córką. "Dopóki mnie to nie złości..." Borys Szyc zachwycony talentem córki podziękował Soni za wspólną przygodę na planie we wzruszającym wpisie. -Płacz i śmiech. Smutek i radość na jednym zdjęciu. Zakończyliśmy zdjęcia do Ryfki. Soniu, jestem z Ciebie tak dumny… pokochała Cię cała ekipa i przyjęła do swojej filmowej rodziny. Jesteś utalentowana, pracowita i bardzo skromna. Gratuluję Ci i bardzo kocham❤️ - napisał Borys Szyc na Instagramie Borys Szyc już kilka tygodni temu udostępnił zdjęcie z planu "Ryfki". Film, który był kręcony na Śląsku zapowiada się obiecująco. Aktor jest pod wrażeniem talentu swojej córki, z którą jest bardzo blisko, co sprawia, że z przyjemnością obejrzymy ich razem na ekranie. -Zaczęliśmy wspólnie przygodę życia, grając razem w filmie, co jest dla mnie na równi wzruszające i abstrakcyjne. Jest spokojna, uważna, skromna i totalnie przygotowana. A ja jestem w szoku i rozpływam się w ojcowskiej dumie. I zadumie nad mijającym czasem - napisał na Instagramie. Zobacz także: Opole 2022: Justyna Steczkowska na scenie z synem Leonem Myszkowskim [ZDJĘCIA] Pod najnowszym zdjęciem z planu swój komentarz zostawili koledzy z branży aktora. Maja Ostaszewska i Janusz Chabior nie ukrywali podziwu i wzruszenia. -Pięknie❤️ - skomentował Janusz Chabior -Jakie to cudne. Wzrusz! Gratulacje dla Soni. Piękny obraz wzruszonego taty z córką. Czekam na Wasz film 💕 - napisała Maja Ostaszewska. Premiera filmu "Ryfka" planowana jest na przyszły rok. Też nie możecie się doczekać? Zobacz także: Były partner Aleksandry Domańskiej zostawił ją miesiąc po porodzie. Dziś razem mieszkają
zapytał(a) o 13:06 Co mam zrobić ? kochałam się z kuzynem ostatnio jak byłam u kuzynki (ona ma brata) opowiem historie:wszyscy pojechali kuzynka i jej mama, a jej brat został (Robert)więc ja chciałam umyć ręce w łazience ale nie wiedziałam, że Robert też myje ręce on zaczoł mnie namiętnie całować, a ja jego położyłam się w łazience, a on na mnie i zaczął mnie macać po piersiach i po moje cip* w końcu przenieśliśmy się do pokoju i uprawialiśmy seks (dodam, że ona ma 17 lat, a ja 15) powiedział mi, że jetem śliczna i mnie kocha i chce być ze mną ale to jest przecież mój kuzyn c mam robić ? Odpowiedzi Hhahahahahahahahhaha [CENZURA] rodzinka maja3682 odpowiedział(a) o 13:07 napewno nie mozecie byc razem wytłumacz mu to jakos Selinna odpowiedział(a) o 13:08 hahaaaaa przeciez to kaziroctwo jest jezu co sie z wami dzieje niedługo zaczniecie sie z ojcem dla jaj kochac blocked odpowiedział(a) o 13:07 Byc z nim poprostu.! No chyba, ze nie chcesz to mu to powiedz .! Sloodka I Romantyczna ta historia .! Ło to to jest niezły smrud Nic nie zrobisz. Chyba nie będziesz z kuzynem? No więc właśnie. Było, minęło, nic nie zrobisz już. oo ble czy Ty wiesz co zrobiłaś ?OO . nikomu o tym nie mów i zapomni o tym ! sdaria15 odpowiedział(a) o 13:09 Jeśli to dalszy kuzyn to raczej możesz :D O ! To teraz niezly masz problem..Moim zdaniem najlepiej bedzie jak pogadasz z nim o calym tym zdarzeniu na spokojnie i wtedy moze to sobie jakos wyjasnicie (chociz nie wiem dokladnie co tu wyjasniac) ale przynajmniej dowiesz sie czemu on to zrobil z toba..mam nadzieje ze wiesz o tym ze to co zrobiliscie jest nielegalne.? Oby to sie wiecej nie powtorzylo..Powodzenia zycze.! ;* Nie chodzi, że młodzi, bo to już wcale nic taki młody wiek (chociaz dorośli tak uważają) ale tearz wszystko się zmienia;dNo raczej poważniejszego związku z tego nie bd, więc nie ma co dziwnie , ale ok;dNajlepiej jak zapomnicie, nikomu nie wspomniecie i bd ok;) głupia jesteś 15 lat i seks uprawia i to jeszcze z kuzynem i jeszcze ma odwage wrzucać to na takie strony żałosne -_- jak chcesz z nim byc czemun nie... rób wszystko aby byc z szczęśliwa ;] a na stępnym razem to nie rób tego z kuzynem tylko zadzwoń do mnie xd ojeju powiedz go że nie możecie być razem i tyle koniec śmieszna ta historia wiesz blocked odpowiedział(a) o 10:32 Historia bardziej zmyślona, nikt nie odważył by się odrazu macać po piesiach, na dodatek kuzynce. Jak się kogoś kocha to trzeba odrazu przleciec kogos :D Dobre Nie powinno się uprawiać sexu z kimś z rodziny xd :P Uważasz, że ktoś się myli? lub
zapytał(a) o 21:10 Za co kochasz swoją/swojego mamę/tatę ? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź EKSPERTGranna. odpowiedział(a) o 08:47: Za co kocham mamę..."Że znosiła to, czego nie sposób było znieść,że zrobiła coś z niczego,że dawała mając puste kieszenie,że wybaczała, choć nie chciałam przepraszać,że kochała, gdy kochać się nie dawało,że mnie wychowała, że też jej się udało."Ojca nie kocham, trudno mi się przełamać i w jego stronę powiedzieć to samo, co mamie. Szanuję go i jestem wdzięczna, że mnie spłodził - nic więcej. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:10 dawiduks odpowiedział(a) o 21:11 Za wszystko. A najbardziej za to że są Moich rodziców kocham za to, że kiedy mam problem to mnie wspierają a nie krytykują. Trudno mi powiedzieć niby moja rodzina jest normalna ale z tatą nie rozmawiam od stycznia, bo jest większy spokój w domu i wgl. On próbuje do mnie czasami dotrzeć ale ja tego nie akceptuję...Mamę kocham... hmm tego się nie da powiedzieć za co... Grayson odpowiedział(a) o 21:13 Mamę, za to, że jest, że mogę się jej zwierzyć nie wiem, czy kocham, bo rozbił moją rodzinę. No ale w końcu dał mi życie, więc mimo wszystko szacunek się mu należy. blocked odpowiedział(a) o 21:15 Za to że są . Że mnie stworzyli , utrzymują i kochają wiele osób nie ma szacunku do rodziców ja mam ponieważ raz Ojciec był chory i poszedłem za niego do pracy na 4h bo nie mieli zmiennika i zobaczyłem jaki to trud jak on tam pracuje 8h 6 dni w tygodniu po to aby zdobyć pieniądze na jedzenie i różne inne moje zachcianki prosiłem go wcześniej aby kupił mi motor 50 ccm teraz postanowiłem nazbierać 2/3 a żeby resztę mi dołorzył rodziców kocham za to, że po prostu są. wychowują mnie jak najlepiej. czasem wymagają ode mnie zbyt wiele. chcą bym była jakąś ich idealną córką.. czego nie znoszę. ale wiem, że chcą dla mnie dobrze. zawsze stoją w mojej obronie. nikt oprócz mojego taty nie rozumie co ja czuję.. doskonale zna moje problemy. wie jak to jest. sam to przechodził. i to dzięki niemu bardzo się polepszyło w pewnej sprawie. mało z nim rozmawiam. widujemy się raz na tydzień/ raz na dwa tygodnie. za to z mamą gaam codziennie, ale nie umiem zwierzyć się jej za bardzo z problemów. ona się wszystkim zbytnio przejmuję, robi zamieszanie. rodzice pomogą mi we wszystkim, nawet gdybym była najgorszym dzieckiem, to mogę liczyć na nich. blocked odpowiedział(a) o 21:19 mamę... za to, że mnie popiera i kocha bezgranicznie, że jak mam jakiś problem, to mogę zawsze do niej przyjść, za to, że zanim coś powiem, ona już wie o co chodzi... że jest taka dzielna i wytrwała w swojej chorobie, tylko i wyłącznie dlatego, że ma mnie. blocked odpowiedział(a) o 21:21 Nie kocham obojga, bo nie mam za co. Za to,że mam w nich nie mamy jakiś niezwykle dobrych kontaktów, ale jeśli chcę mogę zwrócić się do nich o wywierają na mnie presji mogę interesować się czym chcę,nie muszę być lepsza od Kasi,Zosi czy Małgosi..Wybijają mi z głowy różne głupie pomysły..Utrzymują mnie,dbają aby niczego mi nie zabrakło..Dzięki nim nie jestem jakąś rozpieszczoną gówniarą..Nauczyli mnie szacunku do siebie i do innych..Wykształcili we mnie silny charakter,potrafię sobie radzić sama..No,ale chyba najważniejsze jest to,że mam rodziców,a nie zmutowane maszyny.. za to, ze po prostu są :) Kocham moich rodziców za to że mnie wychowali, że przekazali mi wszystkie wartości, że kochają mnie, wspierają mnie i pomagają mi. Po prostu za to że są. blocked odpowiedział(a) o 21:53 Nie kocham swoich rodziców. blocked odpowiedział(a) o 23:04 Mamę kocham za to,że mnie kocha i nigdy nie byłem jej obojętny :)Taty nie znam dobrze i już nie utrzymuję z nim kontaktów. Fene odpowiedział(a) o 07:32 blocked odpowiedział(a) o 08:14 Hm... Nie wiem. Za to, że po prostu są, starają się i ten tego, dają kasę. W sumie mimo, że mamy ogólnie dość dobre relacje to nie jesteśmy wzorem kochającej się rodziny, ale mogę powiedzieć, że ich kocham. blocked odpowiedział(a) o 17:56 Za to, że są moimi rodzicami. Anylife odpowiedział(a) o 19:41 Jak za co? Za to, że po prostu są. Nie można bezinteresownie kochać ludzi, którzy dali Ci życie? blocked odpowiedział(a) o 20:17 Mama robi smaczne kanapki Natti001 odpowiedział(a) o 12:28 Mame kocham za to że mnie wychowała i urodziłaJestem użależniona od komputera ale wychodze na dwór TO WINA OJCZYMA! ZOSTAWIŁ MAME I MNIE A JA BARDZO SIE WSCIEKŁAM ojczym z nami nie mieszka troszke go kochałam ale już nie za opiekę za pocieszenieza miłośćza uczciwośćza troskęza naukęZA TO,ŻE JEST ZE MNĄ! Uważasz, że ktoś się myli? lub
kochałam się z tatą